piątek, 22 lipca 2016

JAKIE JEST ULUBIONE SŁOWO KOBIETY | SUKIENKA W LIŚCIE


Ulubione słowo dotyczące mody? My kobiety doskonale je znamy.



Wyprzedaż, promocja, okazja - wielki czerwony baner SALE, %, na którego widok nasze oczy robią się wielkie jak denka od słoików, a kąciki naszych ust podnoszą się z złowieszczym uśmiechu niczym mina bajkowego Grincha. Tylko my kobiety rozumiemy te emocje, tą radość i podniecenie kiedy wchodzimy do sklepu, a tam wszystko jest przecenione, kolorowe bluzki mienią się blaskiem, jeansy wołają nas do siebie z regałów, a buty tańczą radosny taniec powitalny. A Ty tylko stoisz niczym Alicja w Krainie czarów i nie możesz uwierzyć, że właśnie weszłaś do świata iskrzącego się kolorami tęczy, pięknego jak z bajki i tylko dziwnym trafem twój portfel ma mieszane uczucia, a karta kredytowa znajduje się w pewnej zadumie. 



Wróćmy jednak na ziemię. Jak każda kobieta kocham wyprzedaże i mam ochotę zamieszkać w sklepie w czasie, w którym są one największe, ale jednocześnie na tym placu boju, w którym kobiety zamieniają się w dzikie bestie walczące niestrudzenie o bluzkę za 19 zł, która wcześniej kosztowała 25 zł, trzeba bardzo uważać. Większość sklepów traktuje klienta uczciwie i widać od razu, że przeceniona rzecz teraz kosztuje tyle, a wcześniej cena była taka. Są jednak sklepy, które bazują na naszej lekkiej utracie świadomości w tym czasie i chętnie zaklejają (solidnie) poprzednią cenę, a kiedy namęczysz się potajemnie by ją ujrzeć okazuje się, że ta magiczna przecena 70% to w rzeczywistości zaledwie 5 zł.



Jakie mam dla Ciebie rady w czasie wyprzedaży?

  • zanim ruszysz na zakupy zrób rozeznanie w internecie, nieraz ceny w sieci są dużo niższe niż w sklepie, możesz też od razu zobaczyć dostępny asortyment
  • staraj się sprawdzić, czy przecena którą obiecuje ci sklep jest równa rzeczywistej wartości z metki
  • sprawdź skład materiałowy, jeśli bluzka z poliestru (sztucznego materiału) kosztuje ponad 60 zł moim zdaniem nie jest warta swojej ceny, lepiej znaleźć w tej kwocie coś z wiskozy (materiał pochodzenia naturalnego)
  • nie rzucaj się od razu na pierwszy ciuch z przeceny, obejdź spokojnie kilka sklepów w galerii handlowej, nie raz w dwóch sklepach można znaleźć bardzo podobną rzecz w różnej cenie



Moja sukienka to właśnie łup wyprzedażowy trafiony przypadkiem podczas poszukiwań czegoś na poprawę humoru. Uwielbiam wiskozę i wiem, że sukienka z takiego materiału będzie układać się bardzo dobrze, a po praniu nic się z nią nie stanie. Wiskoza to materiał zbliżony do bawełny, ale w dotyku dużo milszy, jest też bardzo przyjemna dla skóry podczas noszenia. Dobrałam do niej sandałki z pomponami, które już doskonale znacie z tego postu. Całość wygląda lekko i nadaje się zarówno na miejskie wojaże, jak i na wypad na plażę.










fot. Marcin


sukienka: TOPSECRET | sandały: BUTOSKLEP | kurtki: podobne TU |
 kapelusze: podobne TU | torby: podobne TU

8 komentarzy:

  1. Ach jak ja uwielbiam Cię czytać! Twój wstęp od razu przyniósł mi na myśl film "Wyznania zakupoholiczki", który absolutnie uwielbiam :) Sama jednak podchodzę bardzo ostrożnie do tych obniżek, zastanawiam się 5 razy zanim coś kupię, bo często moje wyprzedażowe łupy lądowały na dnie szafy i nie ujrzały światła dziennego do czasu kolejnej wyprzedaży... tym razem mojej szafy!
    W każdym razie - post super i stylizacja super! Czyli jak zawsze :)
    Pozdrawiam i z niecierpliwością wyczekuję kolejnego postu.
    Proteinka

    OdpowiedzUsuń
  2. szaleję na punkcie tych sandalków ;) ja mam wersję na szpilce ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko nie można przeceniać aż tak bardzo tych naturalnych materiałów - one mają swoje zalety, ale różni ludzie w różny sposób wykorzystują i noszą ubrania.
    I tak bluzka z poliestru dla kogoś, kto jeździ autem będzie praktycznym rozwiązaniem - nie wygniecie się w czasie jazdy autem. A i nie zdąży się w niej człowiek upocić, skoro nie jeździ zatłoczoną i nieklimatyzowaną komunikacją miejską ;)

    Poza tym wrażenie eleganckości nie zawsze jest od uzyskania przy ciuchu z bawełny :)

    Taka moja tylko luźna rozkmina - owszem, zwracanie uwagi na materiały jest ważne, ale nie ma co się aż tak na nie nakręcać ;)
    To zupełnie jak z ekokosmetykami - nie wszystko, co w pełni naturalne rzeczywiście w jakikolwiek sposób może pomóc ;)

    Aczkolwiek na wyprzedażach zawsze warto kierować się zdrowym rozsądkiem i nie wpędzać się w długi - to nie podlega dyskusjom ;P

    A Twoja sukienka jest piękna!
    I ten kapelusik!
    Bardzo ładna całość!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały letni klimat ;) Bardzo kobieco i wdzięcznie się prezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakoś szał wyprzedaży nie pociąga. Wolę w to miejsce iść do lumpektu i kupić bardzo dużo dobrych gatunkowo i materiałowo ubrań w kwocie o wiele niższej niż to co dostępne w sieciówkach. Ale fakt sukienka którą dorwałaś jest po prostu przepiękna <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealna stylizacja na wakacyjne dni, sandały #1 ! :)

    OdpowiedzUsuń