piątek, 3 sierpnia 2018

CZY WADA PLECÓW OGRANICZA MÓJ WYGLĄD ?

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

Czy jedna wada może sprawić, że pewność siebie spadnie do zera?

Kult ciała w XXI wieku jest fascynujący i jednocześnie przerażający. Z jednej strony dobrze, że coraz więcej młodych osób dba o swoje zdrowie i mówi głośno innym jak to robić. Z drugiej, w niektórych przypadkach skrajności nie mają granicy. Obecnie świat mody promuje kobiety plus size  i nie było by w tym nic złego, gdyby nie to, że plus size to nie klasyczna 42/44, a 54/56. Kreatorzy momentami nieco się gubią i ciężko im chyba znaleźć wyważenie, które dałoby stabilizację "ideału" piękna, o ile takowy w ogóle istnieje. 

Obecne wzorce pokazują, że sztuczność jest dobra i nie ma w niej nic dziwnego. Skonskretyzujmy to jednak. Nie mam nic przeciwko temu, że kobieta wyrówna sobie kwasem asymetrię ust, lub lekko je powiększy. Podoba mi się to. Jednak w przypadku, kiedy większość twarzy i kilka innych rzeczy w ciele są mocno poprawione, a jest to osoba publiczna, wtedy sytuacja staje się groźna. Młode kobiety codziennie widzą takie plastyczne twory i przez to czują się brzydkie, nie akceptują siebie. Wg kanonu "piękna" ciało w obecnych czasach powinno być fit, perfekcyjne i nieco poprawione. Wtedy zyskujesz akceptację. Instagram codziennie zalewa fala nowych "pięknych" kobiet, które w kilka miesięcy potrafią zyskać kilka milionów obserwujących, tylko za sam wygląd. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo bywają profile bardzo ciekawe i wnoszące sporo wiedzy.

Czy to oznacza, że normalność przestaje być normalna? Boję się, że tak. Dziwność sprzedaje się lepiej i każdy chce się wyróżniać. Blogosfera w pewnym momencie też prześcigała się w pomysłach na siebie, ale teraz na szczęście wszystko się uspokoiło. Mam wrażenie, że najbardziej wytrwali pozostali na blogach, inni przenieśli się na instagram, a reszta dała sobie spokój. Każdy znalazł jakąś swoją drogę.

Do czego dążę? Mam poważną skoliozę. Jeśli nie wiesz, możesz nie zobaczyć. Jeśli już wiesz, nie możesz przestać patrzeć. Mój kręgosłup jest wygięty w jedną stronę przez co posiadam niewielki garb i skrzywienie właściwie całego ciała. Niektóre bluzki i sukienki leżą na mnie źle. Ja też widzę codziennie na okładkach, jak i w życiu, piękne proste plecy, ale nie jest to powód bym chowała się w szafie. Najważniejsze to zaakceptować swoje wady, przezwyciężyć swoje zahamowania i nie iść ślepo za wizerunkiem promowanym przez social media. Ja coraz odważniej pokazuję swoje plecy i przełamuję się z dnia na dzień. Nie dam się kultowi ciała, który mówi, że jeśli nie jesteś fit, nie masz pięknego ciała i burzy włosów, to powinnaś zacząć i do tego dążyć. Oczywiście nie oznacza to, że nie dbam o siebie. Dbam, ale nie jestem osobą, która z przyjemnością zakupi karnet na siłownię.

Może ten post jest nieco chaotyczny, odkrywczy pewnie też nie jest. Od dawna przecież wiadomo jak to jest z kultem ciała. Myślę że warto jednak czasem przypomnieć sobie, że każdy jest piękny, ale nie każdy o tym wie. Najważniejsze to znaleźć w sobie siłę, moc, zaakceptować siebie i czuć się dobrze ze sobą, a wtedy na pewno nasze życie będzie łatwiejsze.

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

fot. Marcin

kapelusz, las, moda, przemyślenia, słoneczniki, sukienka, zaful, zdrowie,

sukienka: ZAFUL | kapelusz: SZALEO | sandały: SUKIENKOWO | okulary: RESERVED

8 komentarzy:

  1. Ja mam kifozę ale nie myślę o tym na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zauważyłam,a jestem tu już trochę.
    GDYBYŚ NIE NAPISAŁA ....

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam blizny po trądziku i wadę zgryzu. Każda z nas coś ma :)
    Ważne by wiedzieć, że to się nie liczy dla tych, którym na nas zależy :)

    Jesteś piękna, Kasiu - takimi czy innymi plecami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post. Też mam skoliozę z asymetrią, do tego kifozę. Od dziecka. Twoje stylizacje są super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze? Ja nic nie widzę :) Jesteś śliczną, mądrą dziewczyną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również nic nie widzę. Wyglądasz ślicznie w tej sukience. Mnie też to irytuje, że dla projektantów plus size to klasyczne np. 42. To jest chore trochę

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie wyglądasz w tej sukience, żebyś nie napisała to nikt by nie wiedział :) Jeżeli będziesz szukała jakiś ciekawych kreacji wpadnij do mnie - hurtownia sukienek sosimply, ma parę ciekawych kreacji, w których równie pięknie będziesz wyglądać. Każdy człowiek ma coś czego nie lubi w sobie, a Ty na prawdę nie masz czego się wstydzić :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wyglądasz, sukienka jest bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń