SKĄD SIĘ BIERZE SZCZĘŚCIE | MAŁA DAWKA MOTYWACJI

Nie wiedziała jak się tu znalazła, ale czuła podniecenie każdym fragmentem swojej skóry, czuła jak...

...dreszcz przebiega jej po karku, a w jej duszy gotuje się dziwny, acz przyjemny niepokój. Pragnęła go, nie mogła doczekać się ich drugiej randki. Zastanawiała się czy aby na pewno dobrze robi, czy jej serce powinno wziąć górę, powinna pozwolić sobie na pójście w obłoki i spacer po tęczy? Postanowiła żyć chwilą i łapać delikatne babie lato refleksji, które unosiło się w powietrzu. Słońce nieśmiało muskało jej twarz, a lekki wiaterek zanurzał się co chwilę w jej włosach zostawiając na nich miłą rozkosz i ciepło. Siedziała na ławce i czekała, a potem  nadszedł on.

Bał się tego spotkania, bał się że to druga randka, a on dalej nic nie poczuł. Czy powinien kierować się instynktem podpowiadającym, że to ta, ale na ukłucie kupidyna jeszcze chwilę poczeka? Od kilku dni żył w niepewności, jednocześnie nie mogąc zapomnieć jej uroczych dołeczków w policzkach kiedy uśmiechała się do niego na pierwszej randce. Hmm, czy to w ogóle była randka? Przecież umówili się zupełnie zwyczajnie, stało się to zanim w ogóle zdążył się zastanowić. I to właśnie jego problem, zawsze musiał się zastanowić, przemyśleć, i po cholerę mu to? Czy nie lepiej działać spontanicznie i cieszyć się chwilą? Carpe diem - powtarzał w myślach kiedy zobaczył ją na ławce czekającą, zamyśloną i taką piękną. Teraz już wiedział, strzała w końcu ukuła go w sam środek jego zmarzniętego serca, które zaczęło się odradzać niczym uschnięty kwiat podlewany przez drugą szansę daną przez życie.

Przestań czuć skórą, przestań odbierać bodźce, zacznij czuć świat sercem sprawdź jaki powietrze ma tęczowy smak i spróbuj szczęścia, które musisz tylko złapać w niewidzialną łapkę na motyle niosące optymizm i radość, na małe duszki śpiewające najpiękniejszą melodię jaką kiedykolwiek słyszałaś. Jesteś kobietą i twoja kobiecość to najpiękniejsze co masz światu do zaoferowania, twoje wnętrze jest najcudowniejszym tworem świata i spraw by wyrzuciło euforię barw niosących miłość do życia. Jesteś mężczyzną, twardym jak skała, skrywającym w sobie diamenty czułości i kopalnię pragnień, myśli których boisz się najbardziej. Nie bój się, uwolnij swoje pragnienia.

 Nie bójcie się stanąć na skraju przepaści, bo to sprawi, że staniecie się silniejsi. Stań, złap równowagę, zamknij oczy, a potem zejdź z niej i idź ścieżką oddychając zupełnie innym powietrzem niż przed chwilą. Jesteś wiatrem, który przemierza świat nie wiedząc co go czeka, jesteś nim i możesz w jednej chwili być uroczym zefirkiem wyczekiwanym przez każdą osobę na ziemi, lub odrzuconym tornadem siejącym niepokój. To twój wybór, to twoje nastawienie sprawia, że przyciągasz świat lub oddalasz się od niego, sprawiasz że trzyma dystans i boi się przyjąć cię do swej bezpiecznej opoki. 

Słabość powinien posiadać każdy, by mogła wyrównać się z mocną stroną, jednak nigdy nie powinna wziąć góry nad resztą, nie może dominować. Daj sobie czas, wyczuj siebie i pomóż sobie wyodrębnić cechy, które sprawiają ból. To będzie długi proces, lecz stanie się od jednocześnie męką i ukojeniem. Bo najważniejsze to być w życiu szczęśliwym i doceniać nawet najmniejszy jego fragment nie analizując zbytnio wszystkiego.