JAK SIĘ UBRAĆ ZIMĄ | SZARA SUKIENKA DRESOWA

Czasem zwykła szarość przełamana ciekawą fakturą może stać się bardziej kolorowa.

Jak ja się cieszę! W końcu mam zdjęcia w śniegu...czystym śniegu. Nawet nie wiecie jak taki drobiazg raduje moje serce. Zawsze powtarzam, warto doceniać najdrobniejsze szczegóły zimy, bo nigdy nie wiesz kiedy się wywalisz. To tyle ze złotych myśli Stylowej Misji.

Co mam dla Was dzisiaj? Szarości i czernie, niby nic ciekawego, ale dzięki kombinacji faktur całość staje się o wiele ciekawsza. Futrzana kamizelka, kurtka z eko-skóry, pikowane grube rajstopy, skórzane botki, pikowana torebka, filcowa czapka, dresowa sukienka. polarowe rękawiczki, zamszowa obroża. Zapomniałam o czymś? Chyba nie. Jak widzicie zabawa fakturą może sprawić niesamowitą frajdę, o ile wszystko zachowamy w jednolitej kolorystyce. Bardzo łatwo tutaj przesadzić wprowadzając kolejne elementy, dlatego stąpałam po cienkim lodzie tworząc tą stylizację, ale znacie mnie. Przecież ja uwielbiam takie zabawy i lubię eksperymentować z modą na wszelakie sposoby.

Nawiązując do tematu posta, jeśli chodzi o ubiór zimą to dosyć rozległa sprawa. Niektórzy chodzą opatuleni wyglądając jak ludziki znanej firmy produkującej opony, a inni natomiast nie mogą znieść zapiętej kurtki i grubego szala. Ja preferuję pierwszy styl, ale powiem Wam, że najbardziej lubię warstwy, szczególnie kiedy nie doskwiera wielki mróz, a zza chmur wyłania się co chwila słoneczko. Dzisiejszy ubiór sprawił, że było mi ciepło, czułam się komfortowo i wygodnie. Nie będę jednak ukrywać, na dłuższy spacer zamieniłabym kurtkę na coś grubszego np. płaszcz, na który spokojnie można założyć futrzaną kamizelkę. 

Piszcie śmiało w komentarzach jak u Was z zimowymi stylówkami.

fot. Sister <♥>

sukienka: PANTOFELEK24 | kamizelka: EBUTIK.PL | kurtka: TUTAJ | szal: BONPRIX | botki: CZASNABUTY | rajstopy: EMARILYN | torebka: SUKIENKOWO | obroża: ZAFUL | rękawiczki: podobne TUTAJ

_____________________________________________________________________________
Na pewno zauważyliście, że na moim blogu pojawił się nowy piękny baner. Jest to zasługa wspaniałej pracowni Yummy Mummy Ideas .

Załoga Yummy Mummy Ideas (w skórcie YMI) to Mama ilustratorka-grafik (zarówno z zawodu jak i z pasji) wraz z najlepszą jurorką na świecie - Córeczką. YMI to połączenie pasji i miłości do ładnych i nietuzinkowych rzeczy. W naszych pomysłach lubimy sięgać po inspiracje z życia codziennego oraz po te zaczerpnięte z różnych stron świata. W każdy pomysł / ilustrację wkładamy ogrom serca, a gdzieniegdzie również szczyptę humoru ukrytego w grze słów. Prace YMI są naszą wizytówką i tym bardziej nas cieszy, że zyskują sympatię oraz zaufanie u coraz szerszego grona naszych odbiorców (zarówno osób prywatnych, blogerów jak i marek). Każda łapka w górę dla naszego twórczego zakątka to dla nas ogromne wyróżnienie.

Zostawcie im łapkę o tutaj. Ja ze swojej strony pięknie dziękuję za świetnie wykonaną pracę i baner, którym mogę cieszyć się każdego dnia 😁