30+ brzmi nieco strasznie. Cieszę się jednak że mogę odpowiednio i świadomie pielęgnować moją cerę w tym wieku.
Jak wiecie dostałam krem Iwostin do przetestowania. Bardzo się cieszę, ponieważ już od jakiegoś czasu myślałam by rozwinąć tematykę mojego bloga o kosmetyki. Jestem ciekawa jak mi to wyjdzie i czy będziecie zadowoleni z moich recenzji.
Dziś krem przeciwzmarszczkowy na noc marki Iwostin. Nie da się ukryć, w tym roku zmieniam cyfrę kodu z przodu na "3" i myślę że to odpowiedni czas na zmianę kosmetyków, na te, do cery dojrzałej.
Jestem wielką miłośniczką wszelakich kosmetyków na noc, ponieważ często rano zapominam o pielęgnacji, lub nie mam wystarczającej ilości czasu by poczekać aż krem wchłonie się zanim nałożę podkład. Krem przeciwzmarszczowy firmy Iwostin przyjął się u mnie bardzo dobrze. Nienawidzę kiedy po obudzeniu moja skóra wygląda jakby wylał się na nią olej, a niestety niektóre kosmetyki na noc wywoływały właśnie taki efekt. Tutaj czuję zgodnie z obietnicą producenta ujędrnienie skóry i efekt świeżości porannej. Moja twarz promienieje, a nie świeci, co jest dla mnie bardzo ważne. Kolejną zaletą jest piękny zapach kremu, który zdecydowanie dodaje mu punktów. Nie zauważyłam niestety zmniejszenia ilości zmarszczek, ale myślę że to kwestia czasu i dłuższego użycia kremu.
Jestem wielką miłośniczką wszelakich kosmetyków na noc, ponieważ często rano zapominam o pielęgnacji, lub nie mam wystarczającej ilości czasu by poczekać aż krem wchłonie się zanim nałożę podkład. Krem przeciwzmarszczowy firmy Iwostin przyjął się u mnie bardzo dobrze. Nienawidzę kiedy po obudzeniu moja skóra wygląda jakby wylał się na nią olej, a niestety niektóre kosmetyki na noc wywoływały właśnie taki efekt. Tutaj czuję zgodnie z obietnicą producenta ujędrnienie skóry i efekt świeżości porannej. Moja twarz promienieje, a nie świeci, co jest dla mnie bardzo ważne. Kolejną zaletą jest piękny zapach kremu, który zdecydowanie dodaje mu punktów. Nie zauważyłam niestety zmniejszenia ilości zmarszczek, ale myślę że to kwestia czasu i dłuższego użycia kremu.
"Skóra jest najbardziej podatna na regenerację przed godziną 24, dlatego warto położyć się jeszcze przed północą, najlepiej około godziny 22. Przed godziną 22 dobrze jest również nałożyć kosmetyki przeznaczone do nocnej pielęgnacji, przez co substancje odżywcze w nich zawarte będą lepiej, szybciej i bardziej skutecznie wchłaniane przez naszą skórę. (...) Około godziny 24 skóra zaczyna oczyszczanie z toksyn, które są wyrzucane do układu limfatycznego, a później usuwane z organizmu. Między godziną 24, a 2 w nocy rośnie temperatura ciała, dzięki czemu tkanki stają się natlenione, przez co stają się bardziej elastyczne.(...) Do godziny 5 rano, kiedy śpimy i nie zdajemy sobie z tego sprawy nasza skóra bardzo ciężko pracuje regenerując wszelkie uszkodzenia, które powstały w ciągu całego poprzedniego dnia. Zostaje również nawilżana za pomocą wody nagromadzonej w naszym organizmie, a także czerpie z niego niezbędne dla siebie witaminy i mikroelementy. Właśnie w tym czasie skóra jest najbardziej odżywiana i regenerowana. (...)" źródło cytatu
Już kiedyś pisałam Wam, cierpię na atopowe zapalenie skóry na dłoniach. Myślę że jest to ważna informacja i warto wiedzieć, że krem w żaden sposób nie wpłynął na moją egzemę. Wypryski nie nasiliły się po kontakcie z kremem, a skóra nie szczypała. Mogę więc bezpiecznie nakładać go na twarz gołymi rękami, a nawet resztki kremu rozcieram trochę po rękach, dzięki czemu skóra dłoni jest także lekko regenerowana.
Moja ogólna ocena kremu:
skuteczność: 4/5
odbiór wizualny opakowania: 5/5
wydajność: 4/5
zapach: 5/5
czy poleciłabym dalej: TAK
informacja na opakowaniu: 5/5
-------------------------------------------------------------------------
opinia wyrażona w poście jest moją własną
Na szczęście nie muszę jeszcze używać takich kremów :)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyk!
OdpowiedzUsuńSzukam dobrych kremów a znasz Miya cosmetics ?
OdpowiedzUsuń