ODCIEŃ PÓŁNOCY - L.J. SHEN | RECENZJA

Gwiazda rocka po odwyku i szara myszka z niebieskimi włosami. Czy to połączenie przyniesie jakiś efekt?

"Odcień północy" - L. J. Shen

Chwilę po zamknięciu książki....

Bardzo lubię kiedy zakończenie daje satysfakcję i uczucie spokoju. Tutaj właśnie tak było. Historia Alexa i Indigo bardzo przypadła mi do gustu. Podobała mi się nieprzewidywalność tej historii i to, że kilka razy zabrakło mi tchu.

Alex to kapryśna, samolubna gwiazda rocka. Właśnie skończył odwyk i rusza w trasę koncertową. Indigo zostaje jego opiekunką, która ma pilnować, by gwiazdor nie sięgnął po używki. Dziewczyna musi znosić upokorzenia, ponieważ ma trudną sytuację rodzinną. Pieniądze zarobione za opiekę nad Alex'em w jego trasie koncertowej, pozwolą jej opłacić operację bratanka Ziggie'go. Okazuje się jednak, że opieka z czasem przeradza się w coś więcej. Alex ma jednak mały problem. Chce odzyskać swoją byłą dziewczynę, która zostawiła go dla najlepszego przyjaciela. Ten cel zaślepia go całkowicie i sprawia, że Indigo ma być tylko "na przeczekanie".

Postacie Alexa i Indigo nie są może najwybitniejszymi jednostkami, ale mają w sobie wiele ukrytych emocji, które autorka odsłania przed nami stopniowo. Fajnie było poznawać ich powoli, bez pośpiechu, by na koniec zobaczyć całą gamę możliwości jakie przed nami otworzyli.

Kim jest L. J. Shen?

Bestsellerowa autorka współczesnych romansów. Mieszka w północnej Kalifornii z mężem, synem i bardzo leniwym kotem. Kiedy nie pisze, czyta powieści lub ogląda ulubione seriale.

O czym jest "Odcień północy"?

To miało być łatwe. Potrzebowałam pieniędzy. On potrzebował opiekunki, która powstrzyma go przed śmiercią. Zostałam wybrana specjalnie dla niego. Jestem odpowiedzialna. Optymistyczna. Ciepła. Niewinna. Powinnam być mądrzejsza. Alex Winslow. Brytyjska gwiazda rocka. Seryjny łamacz serc. Casanova o oczach w kolorze whiskey. 

"Nie zbliżaj się do diabła w skórzanej kurtce. On cię wykorzysta i zostawi."

I wiecie co? Nie posłuchałam. Podpisałam umowę. Trasa koncertowa po całym świecie. Trzy miesiące. Cztery kontynenty. Sto występów. 

Nazywam się Indigo Bellamy i zaprzedałam duszę wytatuowanemu bóstwu. Problem w tym, że Alexowi Winslowowi moja dusza nie wystarczyła. Wziął również moje ciało.

Czy polecam ten romans?

Tak polecam. To świetna książka na odstresowanie i idealna pozycja do przeczytania "na szybko". Fabuła jest ciekawa i zaskakująca. Cały czas wydaje nam się, że wiemy jak potoczą się losy głównych bohaterów, a w efekcie okazuje się, że nic nie wiemy. Autorka wielokrotnie zaskakuje nas niespodziewanym obrotem spraw. Dzięki temu otrzymujemy historię ciekawą i pełną napięcia. Po tej książce spodziewałam się podróbki Grey'a, a dostałam zupełnie inną opowieść miłosną, jedynie z domieszką erotyzmu. Lubię takie zaskoczenia.

Co mi się nie podobało.

Nie mogę pominąć faktu dziwnej odmiany słowa "Hollywood". Sama nie wiem dlaczego, ale bardzo raziło mnie stwierdzenie "w Hollywoodzie", to chyba nie do końca poprawne? Poza tym jednak reszta książki obfituje w poprawne składnie i ładnie napisany/przetłumaczony tekst. 

______________________________________________

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Edipresse za przekazanie egzemplarza książki L.J. Shen "Odcień północy" do recenzji.