Pamiętacie Chanel na szkle? Obiecałam Wam wtedy drugą bardziej minimalistyczną wersję. Oto i ona :) W pierwszej wersji tego posta rozpisałam się niesamowicie jak to możecie nosić tą sukienkę przez cały rok, stwierdziłam jednak, że przecież ciekawsze będzie pokazanie Wam tego :) Na samym końcu macie więc cztery propozycje na każdą porę roku. Myślę, że każda z nas powinna mieć w szafie taki całoroczny ciuch i niekoniecznie musi być to klasyczna mała czarna, ale coś w czym czujemy się dobrze, a kolorystyka jest neutralna, taka którą możemy łączyć z czym chcemy i jak chcemy.
fot. stylowa kaszanka
Na koniec obiecane inspiracje na każdą porę roku :) Nie bójcie się kombinować, bo jedna rzecz czasem naprawdę może okazać się fajnym elementem do stylizacyjnych wariacji :)
WIOSNA
W ten piękny czas nie tylko przyroda budzi się do życia, nasze ciało także odzyskuje energię witalną i jesteśmy wręcz spragnieni kolorów. Od razu dementuję więc, że neony nosimy latem. W mojej wersji te kolory powinny zdobić i ożywiać nas przez cały rok, stąd właśnie wybór torby.
Jest już niby ciepło, ale jeszcze chłodno, więc na nogi także załóżmy jeszcze coś zachowawczego. Wybrałam wszechmocne trampki na koturnie, które uwielbia większość z nas. Całość podkreśla kurtka jeansowa (oho! kolejny must have na cały rok :)) i modna apaszka na szyję.
Jest już niby ciepło, ale jeszcze chłodno, więc na nogi także załóżmy jeszcze coś zachowawczego. Wybrałam wszechmocne trampki na koturnie, które uwielbia większość z nas. Całość podkreśla kurtka jeansowa (oho! kolejny must have na cały rok :)) i modna apaszka na szyję.
LATO
Tak niewiele nam wtedy trzeba. Wystarczy kilka drobiazgów i już jest miło :) Klapki w kolorze nude optycznie wydłużają nogę, a lekkie zdobienia na palcach dodadzą nam nieco kokieterii. Okulary przeciwsłoneczne o wyrazistej oprawce i kolorze to hit ostatniego lata, który pewnie zawojuje i kolejny sezon. Do tego srebrna kopertówka, która może być też torebką na ramię i ciekawy case na telefon, bo przecież większość z nas nie rusza się z domu bez tego "cudu" techniki :p
JESIEŃ
Szaruga, deszcz i brzydko. Ogólnie ble, no ale trzeba przetrwać. Nasza sukienka potrzebuje teraz więcej warstw, bo zaczyna się robić naprawdę zimno. Do akcji wkracza więc kurtka i solidne botki, na głowę kapelusz, który w modny sposób zapewni nam ciepło, na szyję natomiast średniej grubości szal. Całość wykańczamy na luzaku kolorową torbą. Pamiętajmy też o rajstopach, najlepiej matowych cielistych lub czarnych lekko kryjących.
Jeśli jesteś prawdziwym zmarzlakiem i jesienią czujesz się już jak w zimie, to załóż dodatkowo na sukienkę lekki kardigan najlepiej o tej samej długości.
ZIMA
Zimaa!! Święta!! Śnieg!! Każdy ma coś z dziecka i każdego cieszy chociaż jeden z tych elementów, a jak cieszy jeden to jakby cieszyły wszystkie, bo przecież składają się w piękną całość. Nie mogłam sobie odpuścić uroczego (tak nielubianego przez niektórych) zimowego sweterka, który zakładamy prosto na sukienkę, co da wrażenie jakbyśmy mieli spódniczkę, a przy tym będzie nam ciepło. Do tego ciepłe kozaki i płaszcz, które przyozdabiamy równie milutką czapką i rękawiczkami. I tu również pamiętajmy o rajstopach, tym razem mocno kryjących najlepiej czarnych. Polecam też bieliznę termoaktywną, będziecie zaskoczeni jak bardzo może Wam się przydać nawet w drodze do pracy :)
Twoje posty są zawsze takie dopracowane, idealne :) świetne ujęcia i kolory, sweter też super , no wszystko no :)
OdpowiedzUsuńWow, nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczą takie pochwały :) Dziękuję ogromnie, zawsze staram się troszkę zaskakiwać i tworzyć coś ciekawego i jest mi niezmiernie miło jak zostaje to docenione :)
Usuńno pewnie, że tak!
OdpowiedzUsuńwiększość moich koszul i lżejszych tunik noszę cały rok!
sukienek mam niewiele, ale też są całoroczne!
właśnie o to - moim zdaniem - w kupowaniu ciuchów chodzi, żeby nie były sezonówkami!
żeby można je było nosić nie tylko przez lat kilka przynajmniej, ale i przez 12 miesięcy ;)
aczkolwiek w sumie nie ma się co dziwić, że niektórym nie mieści się w głowie, że cienką sukienkę można nosić i zimą (w wydaniu innym niż szpilki, marynarka, kiecka rzeczona i rajstopy cienkie) - jakby tak się głębiej zastanowić, to sporo kobiet ma problem z kreatywnym zasobów szafy wykorzystywaniem.
ale może to jest jakaś taka przyrodzona bardziej właściwość?
no wiesz, jeden wymyślać systemy komputerowe potrafi, inny zestawy ubrań ;P
Jak to ktoś kiedyś powiedział: ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia :)
UsuńJa też mam sporo ubrań, w których śmigam cały rok. Twoja kiecka rzeczywiście spełnia warunki.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńSukienka w każdym wydaniu wygląda dobrze, a Ty zadziwiasz! Na zdjęciach wyglądasz bosko pomimo pogody za oknem! ; ))
OdpowiedzUsuńpiękny ten kardigan!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta sukienka, zdecydowanie lepsza niż mała czarna ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna jakość zdjęć, aż miło się ogląda.
Pozdrawiam ;)
http://sweet-crocodile.blogspot.com/
Jakość to zasługa świetnej fotografki :)
UsuńTwój blog spodobał mi się od pierwszego "wejrzenia" :) z chęcią dodaję do obserwowanych. Stylizacja jest super, a taki sweterek o takim kroju kupiłam sobie wczoraj, więc już nie mogę się doczekać aż go założę :D
OdpowiedzUsuńBuziaki
Na pewno sweterek sprawdzi się świetnie do wielu stylizacji :)
UsuńCudownie
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam, Ola
Fashiondoll.pl
wow super stylizacja, piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń