Czas pędzi nieubłaganie, przed chwilą była wiosna, a już za chwilę rozpocznie się jesień. Czy możemy spowolnić czas? Nie, ale możemy cieszyć się każdą chwilą jaką nas obdarowuje.
Chwilę po godzinie 19-stej, słońce schodzi coraz niżej oświadczając wszystkim, że jesień już niedaleko, a dni teraz będą już tylko coraz krótsze. Dla niektórych ten zachód jest romantycznym wyrazem miłości i pewnie siedzą wtuleni w siebie oglądając go wspólnie. Dla mnie to walka z czasem, ponieważ akurat dziś umówiłam się z moim fotografem na zdjęcia, jadę więc z myślą, że już pewnie nie zdążymy bo jeszcze spory fragment został mi do przejechania. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że zostało dosłownie kilkanaście minut nim słońce zaświeci ostatnim promykiem, a świat spowije się w delikatnej sierpniowej szarości. Uff udało się, zdążyliśmy i cieszę się tą chwilą, tymi kilkunastoma minutami, które niektórzy mogą uznać za szaleństwo, ale dla mnie zrobienie zdjęć bym mogła pokazać wam kolejną stylizację na blogu jest niezmiernie ważne. To realizacja mojej pasjii, więc niech sobie mówią co chcą, ale ja czuję się spełniona wiedząc że właśnie kilknęłam "opublikuj" i kolejna mała historia wskoczyła do mojego małego miejsca w sieci, gdzie realizuję się w każdym procencie mojego bytu.
Kapelusz i szpilki znane są wam już doskonale z tego postu z miętową kurtką. Wiem, że to nakrycie głowy bardzo wam się podoba i często pytacie mnie gdzie go można kupić. Niestety nabyłam go w zeszłym roku na jednym z nadmorskich straganów za kilka złotych, więc niestety będzie ciężko. Jeśli jednak natrafię na podobny kapelusz w sieci, na pewno poinformuję o tym na moim fanpage'u. Na niektórych blogach widziałam już typowo jesienne stylizacje, u mnie nadal lato, ale wprowadziłam drobny cieplejszy element w postaci swetra, by pokazać wam że takie połączenie grubego swetra i cieńkiej sukienki może się bardzo fajnie prezentować. Całość jest więc bardzo elegancka, ale wystarczy zamienić szpilki na baleriny i zrezygnować z kapelusza, a zyskacie casualowy look.
fot. Marcin
sukienka: CIUCHOLANDIA | szpilki: BORN2BE | sweter i torebka: SUKIENKOWO
Mam tak samo!
OdpowiedzUsuńZ tym, że ja zaczynam być dumna już wtedy, gdy przeglądam zdjęcia na Lechowym aparacie i wiem, że coś z tego będzie ;P
To się tak łatwo mówi, jak ktoś nie bloguje - to jest naprawdę kupa roboty przygotować ten wpis, wybrać zdjęcia, potem to wrzucić, opublikować tu i tam te zdjęcia.
To czasem męczy i nuży, ale radochy z teog i dumy mnóstwo ^^
Lubię Cię w kapeluszu (ja właściwie na każdym lubię bardzo kapelusze ;P), ale tutaj, to mi się baaardzo podoba ten sweterek!
Jest prześliczny!
Ja jak przeglądam w aparacie to jeszcze nie jestem pewna nigdy czy coś z tego będzie, dopiero po wrzuceniu zdjęć do komputera nabieram pewności :)
UsuńWiem wiem, że lubisz kapelusze i ja również lubię Ciebie w kapeluszach :)
Ale ładnie! :)
OdpowiedzUsuńSweter najbardziej mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńu mnie zdjęcia zawsze gdzieś przy okazji, w biegu - niełatwo jest "blogować i żyć" :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się ten kapelusz podoba!
Pięknie wyglądasz w tym mixie kolorów, ja również kocham szarości <3
OdpowiedzUsuńCudownie połączyłaś wszystko w jedną ciekawą stylizację, przyciągasz uwagę !! Bardzo podoba mi się też torebka <3
Odpowiem Ci tutaj, bo ostatnio pisałaś u mnie, ze chętnie zobaczyłabyś mnie w jakimś modnym kolorze szminki, niestety mam to przerobione i nie jesteś pierwsza, która próbowała :) jedna makijażystka stwierdziła, że na peno jakiś kolor mi pasuje...próbowała i próbowała ...niestety mam tak, że w momencie, gdy tylko pomaluję usta i robią się widoczne, wyglądam tragicznie i starzej o 10 lat :P, musisz mi uwierzyć na słowo, chyba, że kiedyś się odważę i pokażę Ci zdjęcia, ale po co Ci taki szok hihihi :D :D jedyne, co mi pasuje to bladoróżówe prawie niewidoczne odcienie, także tak tylko się maluję :)
Sorki za lekturę :)
Pozdrawiam <3
Super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńcudowne zestawienie, bardzo trafione dla mnie idealne
OdpowiedzUsuńsuper zestaw! :)
OdpowiedzUsuń