Lato nadeszło, ptaki świergolą wesoło, słońce muska nasze policzki, a po ulicach chodzą bladzi ludzie poszukujący niecierpliwie miejsca gdzie rozkładając swój koc w kwiatki będą mogli nabrać nieco koloru.
Tak tak, bladość nastała na ulicach, ale cóż zrobisz jak nic nie zrobisz i całą zimę przechodziłaś odziana niczym oponkowy ludzik pewnej firmy. Lato tej wiosny jednak rozpieszcza nas po całości i myślę, że nabranie koloru to nawet kwestia kilku dni. Znacie tą pierwszą fazę opalenizny pt. ściągam bluzkę, a wygląda jakbym nadal miała ją na sobie? Uwielbiam te początki, są bardzo zabawne o ile nie muszę później założyć sukienki na naramkach.
Dawno nie było u mnie tak prostej stylizacji, hmm czy właściwie można to w ogóle nazwać stylizacją? to raczej luźny zestaw składający się z aż dwóch rzeczy, dzianinowej sukienki z frędzlami i moich najnowszych espadryli, które pokazywałam Wam niedawno na moim facebook'u o tutaj :)
fot. Marcin (♥)
sukienka: SUKIENKOWO | espadryle: BUTIK | okulary: C&A
prosto i na temat można rzec :)
OdpowiedzUsuńEspadrylki masz przepiękne. ;) Muszę się zaopatrzyć. Nawet jedne zamówiłam, ale okazały się za duże. ;(
OdpowiedzUsuńEj, a kiecka jest super!
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądasz w frędzlach!
Świetne zdjęcia, ciekawa całość! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka! ;)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Mmm, wyglądasz pięknie! Wakacje na całego! Sama chętnie bym się tak ubrała;)
OdpowiedzUsuńBega zdjęcia, bardzo mi się podobają. Ślicznie Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuń