Jestem stylistką, żaden ciuch nie jest mi obcy, nie boję się kombinować i czasem przekombinować. Wiem jednak, że niektóre z Was mogą mieć problem z tym jak się ubrać kiedy następuje "zmiana kodu z przodu".
Oczywiście nie bierzcie tej zmiany kodu na poważnie. Sama za rok zmieniam cyfrę, ale to że 19 listopada mam 29 lat, a 20 urodziny i 30 lat na karku, nie oznacza, że z dnia na dzień wyrzucam pół szafy i nagle odziewam się w golfy i spódnice do kostek. Nie przesadzajmy, chodzi o pewne drobne zmiany, które wyjdą nam tylko na dobre. Nie będę jednak pisać co wypada, a co nie, to już musisz wiedzieć sama, mam tylko na myśli drobną kosmetykę garderoby.
Czy sukienka z wiekiem powinna się wydłużać? Tak, ale niech zatrzyma się maksymalnie na długości połowy łydki, nie zakrywajmy swoich pięknych nóg w całości, zostawmy jakiś smaczek dla świata. A jaka jest długość minimalna? Hmm każda sylwetka jest oczywiście inna, ale przyjmijmy za minimum dwa centymetry za połową uda. Nie będziesz czuć się zakryta, ale nie będziesz też wyglądać wyzywająco. Jeśli masz problem z dużym biustem, wybierz fason sukienki kopertowy, wtedy pięknie zmiękczysz te okolice pozostawiając jednak piękny dekolt na wierzchu. W mojej sukience dekolt nie jest wiązany pod biustem, ale "nakładane" na siebie warstwy również ładnie podkreślą biust.
Niektóre z Was nie lubią motywu kwiatów na ubraniach, mam nadzieję że malowana wersja Was przekona. Moim zdaniem w stonowanej kolorystyce takie kwiaty wyglądają bardzo gustownie. Sukienka z tym motywem z pewnością nada się na wiele okazji, wszystko zależy od dodatków jakie do niej zastosujecie. Ja wybrałam srebrne szpilki i kopertówkę w tym samym kolorze. Z chłodnym odcieniem zieleni i niebieskiego srebro będzie wyglądało zdecydowanie bardziej elegancko, złoto niestety może się trochę z nimi "kłócić".
Jakie mam dla Ciebie rady kiedy przekraczasz próg 30 lat?
- to nie tragedia, dalej bądź sobą
- noś kolory, nie ubieraj się na czarno, czasami myślenie "czarny wyszczupla" jest błędne
- staraj się pamiętać, że kusa mini nie zrobi już takiego wrażenia jak kilkanaście lat temu
- jeśli jesteś opalona staraj się unikać neonowych kolorów, wiem że to przykre, ale one postarzają
- jesteś mamą?, zapomnij o myśleniu co wypada, a co nie, bycie seksowną mamuśką jest jak najbardziej dozwolone, o ile nie chodzi oczywiście o skórzany krótki top i cekinowe leginsy :)
FOT. MARCIN
fajny wpis dla osób, które nie bardzo wiedzą co ze sobą "modowo" zrobić :)
OdpowiedzUsuńsrebrne dodatki to super pomysł!
Bardzo dziękuję, właśnie o to mi chodziło :)
UsuńBardzo fajnie się czyta:) Sukienka nadaje trochę powagi, to fakt, ale buty i naszyjnik świetnie przełamują całość. Bardzo mi sie podoba cała stylizacja!
OdpowiedzUsuńTen ogromny naszyjnik potrafi podrasować każdą stylizację :D
UsuńNie uznaję czegoś takiego, jak ciuchy, które w pewnym wieku można zakładać, a w innym już nie.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś ma gust, to i w wieku 70 lat będzie wyglądać czadowo w koszulce z nadrukiem.
Strój trzeba umieć dostosować do figury, typu urody i okoliczności, w jakich się go nosi - reszta to kwestia osobistych preferencji.
Ale takie sukienki lubię, zwłaszcza, gdy komuś po prostu w nich ładnie, o :)
Twoja pasuje do Ciebie, świeżo w niej wyglądasz, radośnie, fajnie!
No właśnie "jak ktoś ma gust", w mojej pracy często spotykam "zagubione dusze", które nie potrafią się odnaleźć, nie mówiąc już o ilości osób od których słyszę właśnie, że czegoś nie wypada. Z doświadczenia wiem więc, że garstka takich porad może dużo zdziałać :)
UsuńSukienka jak najbardziej prosta i tym mnie urzekła :)
Sukienka bardzo ładna, i ładnie Ci w tych kolorach:) Nie do końca zgadzam się jednak z twoimi radami. Widzę, że jesteśmy w tym samym wieku, ale jak do tej pory ani przez sekundę nie zastanawiałam się, że może pewnych rzeczy nie wypada mi już nosić. Jak się człowiek dobrze czuje np. w mini mimo 40-stki na karku, to dlaczego miałby z niej rezygnować ;) Skoro teraz 30-stka to nowa 20-stka, to tym bardziej nie powinnyśmy (my, kobiety) przejmować się takimi rzeczami :) :) :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że nie masz z tym problemu, oby takich osób było więcej.
UsuńJak pisałam nie chcę mówić co wypada co nie, a zastosować drobną kosmetykę, co wynika z mojej pracy, w której średnio co drugi dzień słyszę, że komuś czegoś nie wypada. Najbardziej boli mnie jeśli młode mamy powiedzmy w okolicy 30 najchętniej ubrałyby na siebie sukienkę worek do kostek. Wydaje mi się też, że moja granica minimalna długości sukienki wcale nie jest taka długa, wręcz krótka lecz w sposób optymalny. Pomysł na post wynika więc z moich codziennych doświadczeń pracy stylistki, czy doradcy w butiku odzieżowym.
Bardzo dziękuję za uwagi, doceniam :)
piękna sukienka ;) wyglądasz mega elegancko <3
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dziękuję :)
UsuńRewelacja! I ten uśmiech *-*
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie to zestawilaś ;)
OdpowiedzUsuńJa nie zmieniłam stylu w związku z przekroczeniem 30-stki. ;p A jeśli chodzi o sukienkę to jest piękna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
retromoderna.pl
wow wyglądasz przepięknie a sukienka cudowna;)
OdpowiedzUsuńKasiu Ty wyglądasz na 20dzieścia pare nie na 30ści;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz w tej sukience,kobieco i elegancko :)
ja w niej dobrze bym się nie czuła,wolę długość przed kolana.
Pozdrawiam!:*
http://imluckylady.blogspot.com/
Ejjj wlaśnie, ja pisalam już na FB, że Ty masz 18naście lat, nie 30ści :D hihihihi
OdpowiedzUsuńmi też już bliżej, niż dalej- ale uznaję zasadę, że mamy tyle lat, na ile się czujemy, a ja wciąż młoda duchem jestem :D ehehe
A moda jest po to by się nią bawić - więc nie warto patrzeć na to co wypada, a co nie, nikt za nas życia nie przeżyje
piękna sukienka- ja motyw kwiatow uwielbiam i często noszę :)
udanego weekendu kochana :*
Daria
Zgadzam się, bawmy się modą, ale pamiętaj że są osoby którym np. praca na to nie pozwala i wtedy właśnie kilka porad jest dla nich niezastąpionymi :)
Usuńjestem zachwycona stylizacją! Ta sukienka jest obłędna i wyglądasz w niej zjawiskowo - nie można wzroku oderwać! <3 Jaka 30? Nadal gorąca 18 :D Pamiętaj tyle mamy lat, na ile się czujemy :D
OdpowiedzUsuńSandicious
moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak ubranie dostosowane do wieku jeśli ktoś ma gust to ma niezależnie od wieki, ważne żeby dobrze się czuć ze sobą.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka. Mi do 30 już niewiele brakuje, ale wydaje mi się, że najważniejsze to co napisałaś - nadal być sobą - przecież nagle , jednego dnia świat się nie zmienia. To nam ma być w tym dobrze. Mamy czuć się atrakcyjne, piękne i seksowne.
OdpowiedzUsuńPodobno 30stka to nowa 20stka ;) Ładne sukienki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i mnie dotyczy kłopot - 3 z przodu i co teraz? Świetne są te sukienki, które polecasz! Warto się zastanowić, może akurat jest w nich coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTa sukienka jest śliczna, sama się zastanawiałam nad jej zamówieniem. Jednak dobrze, że tego nie zrobiłam, bo mimo jej uroku, na mnie wyglądałaby słabo. :) Ta długość nie jest stworzona dla Pani Olimpu, w końcu mam dopiero 22 lata! :) Sukienka idealnie wygląda do szpilek, i faktycznie, jest pięknym ciuchem dla kobiet w okolicach 30 lat, które lubią eleganckie ciuchy.
OdpowiedzUsuńsuper zestaw!
OdpowiedzUsuń