Jesień nie jest nawet taka zła, kiedy masz na sobie ciepłe body.
Zaszalałam i kupiłam sobie pierwsze w życiu body, wiem może niewiele go tu widać, ale wierzcie mi ten golf ma wykończenie napkowe (dziewczyny wiecie o co mi chodzi). Jeśli macie ochotę na coś seksownego i praktycznego zarazem, serdecznie je polecam. Nie dość, że ciepłe to i wygodne. Dalej sukienka, letnia sukienka za kilka złotych, która zamieniła się w jesienną wariację połączoną z pięknymi szarymi botkami z szeroką cholewką na ukrytym koturnie. Uwielbiam takie małe modowe "oszustwa", kompletnie nie widać, że w tych botkach wbudowano koturn, a sylwetka od razu nabiera innego kształtu. Wiem, że nie każda z Was lubi taką szeroką cholewkę, ja też nie byłam do niej przekonana, ale teraz już wiem, że to był dobry wybór, który bardzo ładnie podkreśla łydki i modeluje optycznie nogi wyszczuplając je.
Zastanawiałam się ostatnio czy ja właściwie lubię jesień i stwierdzam po tych zdjęciach, że nawet trochę tak. Świat nabrał złotych barw, a ja jeśli jestem ciepło ubrana to mogę zdobywać świat.
Zastanawiałam się ostatnio czy ja właściwie lubię jesień i stwierdzam po tych zdjęciach, że nawet trochę tak. Świat nabrał złotych barw, a ja jeśli jestem ciepło ubrana to mogę zdobywać świat.
fot. Marcin
Super !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba nam się ta kurteczka! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Fantastycznie to wygląda :D świetny pomysł na noszenie letnich ubrań przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesienne szarości ♥
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
oczywiscie jako lovers denimu podoba mi się twoja kurtka :) chociaz cala stylizacja oczywiscie jest również ciekawa!
OdpowiedzUsuńJa to najbardziej lubię właśnie botki z szeroką cholewką, bo fantastycznie wysmuklają optycznie łydkę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że od kilku lat taki fason butów nie jest zbyt popularny.
A jak się już jakiś pojawia, to ma coś, co go w moich oczach dyskredytuje - na przykład te Twoje są śliczne, ale zamszowe ;P
Dla mnie but na jesień nie może być z zamszu, nubuku itp ;)
To prawda, teraz królują dopasowane cholewki, a te lekko za duże odeszły nieco w ich cień. Moje faktycznie zamszowe i zwróciłaś uwagę na ciekawy fakt, rzeczywiście nie widziałam jeszcze tego typu botków skórzanych lub z eko-skóry, w ogóle teraz wszędzie dominuje zamsz. Teraz mam samochód więc mi to nie przeszkadza, ale jak kiedyś chodziłam do pracy pieszo 2 km to byłby to mały problem.
UsuńKurtka jest świetna, uwielbiam takie wdzianka. Też ostatnio robiłam DIY na dżinsowej kurtce i od razu zmieniła się nie do poznania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://alanja.blogspot.com/2016/10/zimowe-czapuchy-od-zielynska.html
Oo super, chętnie zerknę na efekty Twojej pracy :)
Usuńprzepiękne zdjęcia *-*
OdpowiedzUsuńAle Ty masz styl :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka
Oj dziękuję, sukienkę kupiłam za kilka złotych w sh online :)
Usuń