piątek, 26 kwietnia 2019

BEZ ŻALU - MIA SHERIDAN | RECENZJA

BezŻalu, Francja, MiaSheridan, opowiadanie, recenzja, romans, sztuka, WydawnictwoEdipresse, muzyka

Cudowna historia o miłości odkrywanej po kawałku, niczym najcenniejsze dzieło sztuki.

"Bez żalu" Mia Sheridan

Chwila po zakończeniu czytania...

Mam łzy w oczach, a gardło ściska się niemiłosiernie. Myślałam, że to zwykłe romansidło, a okazało się, że to przejmująca i pouczająca historia o odkrywaniu najpiękniejszych wartości jakimi może obdarzyć nas druga osoba. To opowiadanie o miłości odkrywanej kawałek po kawałku, miłości cudownie pachnącej różami i sztuką. Po zakończeniu czytania zdecydowanie czuję się przepełniona pozytywnymi emocjami.

Kim jest Mia Sheridan?

To bestsellerowa autorka, której książki trafiają na listy "New York Timesa", "USA Today" i "Wall Street Journal". Jej pasją jest snucie historii o prawdziwej miłości i o ludziach, którzy są sobie przeznaczeni. Mia mieszka z mężem w Cincinati w Ohio. Mają czworo dzieci na ziemi i jedno w niebie.

BezŻalu, Francja, MiaSheridan, opowiadanie, recenzja, romans, sztuka, WydawnictwoEdipresse, muzyka

O czym jest romans "Bez żalu"?

W chwili gdy jedenastoletnia Jessica Creswell poznaje niewiele od niej starszego Callena Hayesa wie, że jest on jej upragnionym księciem. Niedługo potem zawiązuje się między nimi serdeczna przyjaźń, oboje stają się dla siebie wytchnieniem od trosk rodzinnych, a wagon kolejowy, w którym się spotykają - bezpiecznym, magicznym schronieniem, ucieczką od świata. Jest tak do dnia, w którym Callen ją całuje... a następnie znika bez słowa z jej życia.

Wiele lat później on zostaje sławnym kompozytorem, ona tłumaczką z języka starofrancuskiego. Będąc we Francji, niespodziewanie na siebie wpadają. Akurat wtedy, gdy Callen przeżywa kryzys twórczy. Nikt nie wie, że jego muzyka tkwi uwięziona głęboko w nim, strzeżona przez wewnętrzne demony. I że jest tylko jedna osoba, która może pomóc mu odnaleźć natchnienie i uporać się z upiorami przeszłości - Jessica.

A jednak ich ścieżki na dobre się rozeszły. Dzieli ich zbyt wiele błędów, sekretów, kłamstw. I łączy tylko jedno instynktowne pragnienie, które niebezpiecznie zaczyna przekształcać się w miłość.

BezŻalu, Francja, MiaSheridan, opowiadanie, recenzja, romans, sztuka, WydawnictwoEdipresse, muzyka

Czy polecam ten romans?

Bardzo polecam tą książkę. Ciężko mi opisać to uczucie, ale czytanie jej podnosi na duchu i daje nadzieję. Na początku wydaje się, że mamy do czynienia z przewidywalną historią dla nastolatek. Przez pierwszą część miałam wrażenie, że ta książka jest bardzo podobna do historii Indigo i Alexa z książki "Odcień północy". On gwiazda muzyki i ona, niewiasta czysta jak łza. Okazało się jednak, że historia Callen'a i Jessici idzie innym torem. Od momentu ich poznania, do momentu zakończenia całej książki każda mała cząstka historii ma tu jakieś znaczenie. Każdy gest, zdarzenie czy odczucie łączy się w całość, nawet jeśli wydaje Wam się, że są zupełnie od siebie dalekie. 

Jeśli więc szukacie świata dwojga osób z na pozór dwóch różnych światów, przedstawionego w bardzo wrażliwy sposób w otoczeniu klimatycznej Francji - ta książka zdobędzie Wasze serce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz