STAŻYSTKA - ALICJA SINICKA | THRILLER PSYCHOLOGICZNY | RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!

Jak wygląda idealna symetria? Gdzie kończą się granice perfekcyjności, a zaczyna psychoza? Na te pytania odpowiada najnowszy thriller psychologiczny Alicji Sinickiej.

Uwielbiam kiedy mogę zaserwować przedpremierowo książkę, która nie dość, że jest świetnie napisana, to historia w niej zawarta przyprawia o dreszcz emocji. Jednym zdaniem - jestem waszym kelnerem podającym najlepsze dania, które dostajecie przed innymi. Czujcie się wyróżnieni. Przy okazji zapiszcie sobie datę 29.01.2020, ponieważ to właśnie wtedy do sprzedaży wchodzi "Stażystka" Alicji Sinickiej, czyli książka, którą warto odhaczyć w przeczytanych w tym roku.

Jako recenzentka miałam przyjemność przeczytać egzemplarz recenzyjny (uwielbiam to pisać, czuję się wtedy taka wyróżniona) nieprzeznaczony do sprzedaży. Dzięki temu mogę napisać moją opinię o książce i zarekomendować, lub nie, tą pozycję literacką. To dla mnie zawsze ogromne wyróżnienie i stres, ponieważ jak wiadomo gusta są różne i nie wszystkim przecież podoba się to samo. Muszę jednak zaznaczyć, że kilkakrotnie zostałam zaczepiona i poinformowana, że ktoś kupił książkę z mojego polecenia. To dla mnie ogromna przyjemność i mam nadzieję, że te osoby, były równie zadowolone z lektury, co ja. Dzięki takim opiniom mam jeszcze więcej werwy do pisania recenzji. 

Wracając do "Stażystki". Jak wygląda idealna symetria? Gdzie kończą się granice perfekcyjności, a zaczyna się psychoza? To tylko jedne z pytań, na które odpowiedzi znajdziecie w tej historii.

Klaudia ma dosyć bycia utrzymanką bogatych, żonatych mężczyzn. Pragnie odmiany i rozpoczęcia życia za własne pieniądze. Dodatkowo marzy jej się otwarcie klubu fitness, na który potrzebuje całkiem sporo funduszy. Kiedy w jej ręce wpada ogłoszenie o pracę w ogromnej firmie produkującej hełmy ochronne w Oławie, bez zastanowienia wysyła swoje CV. Wtedy jeszcze nie ma pojęcia, że firmą zarządza socjopatyczny, niezwykle przystojny Marek Skalski. Rozmowa o pracę idzie w kompletnie innym kierunku, niż się tego spodziewała. Zrezygnowana zaczyna szukać innej pracy i kiedy jedzie na drugą rozmowę w inne miejsce, otrzymuje telefon od firmy Skalski, iż została przyjęta na staż, a jej wypłata będzie wynosiła co miesiąc ponad 5 tysięcy złotych. Taka okazja się nie zdarza. Dodatkowo szybko udaje jej się znaleźć lokum u przesympatycznej starszej pani Janiny, powierniczki kościoła. Klaudia nie wie tylko jednego. Jej dwie poprzedniczki nie żyją....

I w tym momencie zaczyna się cała akcja, której oczywiście nie będę zdradzać. Mogę napisać jedno, nawet jeśli wydaje wam się, że wiecie co będzie dalej, mylicie się. Nie macie pojęcia jak potoczy się ta historia, jakie tajemnice skrywa idealne małżeństwo Skalskich i co ukrywa Oława. Zakończenie z pewnością wbije was w fotel i zostawi z pustą głową. 

W związku z powyższym, uważam "Stażystkę" za niesamowicie dobre rozpoczęcie roku i serdecznie rekomenduję ją dalej. To książka, w której nie ma rozlewu krwi, a akcja jest cedzona przez sitko. Dzięki temu autorka tego thrillera psychologicznego cedzi emocje i dzieli nam je w odpowiednich porcjach. Nasza ciekawość wzrasta wraz z przeczytanymi stronami, a zakończenie kompletnie wbija w fotel. Alicja Sinicka to moje odkrycie 2020 i na pewno nie poprzestanę na przeczytaniu jednej książki tej polskiej autorki.

O czym jest thriller psychologiczny "Stażystka".

NAMIĘTNOŚĆ. TAJEMNICA. ZBRODNIA
Praca u Marka Skalskiego wydaje się Klaudii przepustką do nowego życia. Perspektywy są niezwykle pociągające: z dala od tego, co było, z wizją celu będącego na wyciągnięcie ręki. Szef, który szarmancko łączy talent biznesowy z niepokornym stylem bycia, od razu budzi w niej zainteresowanie. Na tyle, że szybko przekracza kolejne granice. 

Życie Ewy Skalskiej upływa w aurze podziwu. Wzorowa żona, idealna matka. Doskonale wie, co fascynuje męża. Układ, który zawarli, także zdaje się być perfekcyjny. Do czasu...

Wiadomość o znalezieniu ciała jednej z dwóch zaginionych młodych kobiet, które odbywały staż u Skalskiego, wstrząsnęła miastem. Klaudia zaczyna obawiać się o własne życie. To, co ewa miała doskonale zaplanowane, zaczyna rozpadać się jak domek z kart. Gra, którą prowadzili z Markiem, robi się coraz bardziej niebezpieczna.