Poczuj się jak chleb - wysmaruj się masłem. Zapraszam na recenzję kosmetyków niemieckiej marki Weleda.
W ramach kampanii promującej markę Weleda otrzymałam zestaw kosmetyków. Muszę przyznać, że nie znałam wcześniej tej firmy i z przyjemnością zgłębiłam jej tajemnice. Bardzo podoba mi się ich hasło: "W harmonii z człowiekiem i naturą od ponad 90 lat." To hasło, które mnie przyciąga i nastawia pozytywnie do firmy, więc od razu na wstępie przyznałam im duży plus.
W paczce, którą otrzymałam znalazłam dwa produkty: Skin Food masło do ciała i Skin Food masło do ust. Pierwszy kosmetyk był mi doskonale znany, ponieważ uwielbiam testować wszelakie masła i balsamy do ciała. Drugi natomiast był dla mnie kompletną nowością. Nigdy wcześniej nie nakładałam na moje usta nic innego (z kategorii odżywiania) niż pomadka ochronna. Z ciekawością zabrałam się więc do testowania.
Jakie były efekty moich testów i czy każdy z tych produktów w pełni mnie zadowolił? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu, na którą serdecznie zapraszam.
SKIN FOOD MASŁO DO CIAŁA
Co obiecuje nam producent: Intensywnie odżywia i nawilża, doskonale się wchłania.
Wykorzystaj niesamowite właściwości formuły Skin Food. Łagodzące wyciągi roślinne z fiołka, nagietka lekarskiego i rumianku harmonizują skórę. Organiczne masło shea i olej kokosowy intensywnie je odżywiają. Produkt długotrwale nawilża, nie pozostawiając tłustej warstwy, a aromatyczna lawenda i pomarańcza nadają mu subtelne nuty zapachowe.
Co ja sądzę o maśle do ciała marki Weleda: Zakochałam się w tym produkcie. Już od pierwszego użycia czułam, że to produkt dla mnie. Wspaniały cytrusowy zapach, bardzo przyjemny po nałożeniu. Czasem cytrusowe kosmetyki potrafią wywołać mdłości, tutaj tego nie ma. Nie wyczułam co prawda nuty zapachowej lawendy, ale zapach, który dotarł do mojego zmysłu węchu, bardzo mnie zadowolił.
Jeśli chodzi o nawilżenie, w pełni zgadzam się z producentem. Skóra po nałożeniu masła do ciała jest bardzo przyjemna w dotyku, miękka i odżywiona. Faktycznie nie ma tłustej warstwy. Produkt bardzo ładnie się wchłania.
Koszt: 69,99 zł
SKIN FOOD MASŁO DO UST
Co obiecuje nam producent: Masło do ust zawiera naturalne olejki i wyciągi roślinne. Intensywnie odżywia usta w codziennej pielęgnacji ich suchej i spierzchniętej skóry.
Co ja sądzę o maśle do ust marki Weleda: Masełko dzięki małemu opakowaniu możemy zabrać ze sobą wszędzie. Bardzo łatwo zaaplikować je na usta w każdej chwili. Wystarczy wycisnąć masło z opakowania i rozsmarować na ustach. Producent twierdzi, że wystarczy odrobina, ale ja musiałam użyć go całkiem sporo, by uzyskać jakikolwiek efekt. Niestety moich ust masełko w ciągu dnia nie nawilżało w zadowalającym efekcie. Natomiast nałożone grubą warstwą na noc, dało lepszy rezultat. Minus tej metody jest taki, że dosyć szybko wykańcza opakowanie produktu, a w tej cenie ciężko zrobić sobie zapas. W ogólnej opinii stwierdzam więc, że to masło do ust firmy Weleda nie stanie się moim ulubionym. Jeśli jednak nie macie bardzo suchych ust i potrzebujecie jedynie lekkiego nawilżenia, myślę że wtedy produkt spełni Wasze oczekiwania.
Koszt: 31,99 zł
Reasumując: Serdecznie polecam Wam Skin Food masło do ciała firmy Weleda. To produkt, który dał mi satysfakcję w każdej sferze i spełnił wszystkie obietnice producenta. Mam też wrażenie, że masło wystarczy mi na dłuższy czas.
Jeśli chodzi o Skin Food masło do ust, polecam je osobom, które potrzebują jedynie drobnej pielęgnacji. Mnie ten produkt nie zadowolił w 100%.
Skoro spełnia wszystkie obietnice producenta, jestem na tak.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą markę, ale tych kosmetyków jeszcze nie stosowałam.. Muszę spróbować ❤️
OdpowiedzUsuńNie znam marki. Sądzę jednak ze te produkty są super na zimowe dni beautylilly87.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, muszę kiedyś wypróbować :D
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Używam wiele kosmetyków od weledy, ale to masełko do ciała do mnie nie przemawia. Zapach w nie moim klimacie i konsystencja trochę zbyt serowata. Wolę coś lżejszego.
OdpowiedzUsuń