sobota, 16 stycznia 2021

VALERIA W LUSTRZE - ELISABET BENAVENT | ROMANS | RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

babskaksiążka,WButachValerii,ValeriaWLustrze, Madryt, Hiszpania, zdrada, miłość,netflix,WydawnictwoKobiece,ElisabetBenavent,przyjaciółki,romans,przyjaźń,opowiadanie,recenzja,przyjaźń,

Recenzja "Valeria w lustrze" drugiej części serii z Valerią i jej przyjaciółkami. Książkę zekranizował także Netflix.


Valerię poznaliśmy jakiś czas temu w książce "W butach Valerii". Była wtedy mężatką i pisała książkę, ale w jej małżeństwie nie działo się dobrze. Relacje małżonków powoli się wypalały. W tym samym czasie Valeria poznała Victora, który nie pomagał w naprawianiu problemów w związku. Wręcz przeciwnie... 

Teraz Valeria wraca w kolejnej części serii "Valeria w lustrze". Jej losy potoczyły się w ciekawym kierunku. Napisała książkę, która stała się hitem, rozwodzi się i próbuje stworzyć "relację" z bożyszczem kobiet - Victorem. Nie wszystko jednak jest takie sielankowe jak się wydaje.

Premiera książki "Valeria w lustrze" Elisabet Benavent już 20.01.2021. Miałam przyjemność przeczytać ją wcześniej, przedpremierowo. Poniżej znajdziecie moje odczucia i wrażenia związane z tym romansem.

Zmysłowa i przezabawna Valeria powraca, aby ponownie uwierzyć w miłość!

Valeria jest w emocjonalnym kołowrotku, właśnie opublikowała swoją powieść i boi się krytyki. Dodatkowo rozwodzi się z Adrianem, co nie jest łatwe ani dla niej, ani dla niego. Victor wciąż zabiega o Valerię, ale kobieta nie wie, czy chce wchodzić w kolejny związek. Jak zawsze może liczyć na wsparcie koleżanek. Musi jednak pamiętać, że one też mają swoje problemy. 

Lola czuje się coraz bardziej samotna i nie wie, co myśleć o swojej relacji z Sergiem, Carmen walczy o zrozumienie Borjy, a Nerea każdego ranka budzi się z mdłościami.

Valeria w lustrze to uzależniająca i rozbrajająca opowieść o czterech kobietach, ich problemach i miłosnych podbojach na tle słonecznego Madrytu.

Pokochałam Valerię i jej zwariowane przyjaciółki od pierwszej strony początku serii. Bardzo podobał mi się hiszpański, słoneczny klimat pełen pozytywnej energii i pomysł na historię. Nerea, Lola, Carmen i Valeria tworzą niesamowitą kompilację różnych osobowości, które świetnie ze sobą współgrają.

Obejrzałam również serial, ale ten odbiegał od fabuły książki, więc nie będę porównywać go do lektury. Przykładem jest chociażby homoseksualna Nerea w serialu, co całkowicie zmienia jej książkowe losy, w których ma partnera. 

A jak jest z kolejną częścią "Valeria w lustrze"? Książka mi się podobała, ale nie czułam już tego zachwytu co podczas czytania pierwszej części. Autorka zbytnio skupiła się na problematycznych relacjach Valerii i Victora. Mężczyzna w powieści jest także cały czas idealizowany do granic możliwości. W pewnym momencie zaczyna to nużyć. Valeria sama nie wie czego oczekuje od tej relacji, co utrudnia pójście im do przodu. Moim zdaniem niektóre jej zachowania są bardzo dziecinne i niepotrzebne. Wzbudza to jednak pewną ciekawość co będzie dalej.


"Przyznaję bez bicia: od conajmniej dwudziestu minut rozpaczliwie pragnęłam zedrzeć z niego koszulę. Co tu kryć, byłam uzależniona. Pijana Victorem. W końcu nie wytrzymałam. Oparta o jego pierś, spojrzałam mu w twarz i zjechałam prawą dłonią do zamka jego spodni. Byłam ciekawa jego reakcji. Gdy nacisnęłam mocniej, uśmiechnął się i kusząco przygryzł wargę. Był równie mocno podniecony jak ja."

 

Najbardziej podobały mi się dzieje Carmen i Birji. Odnalazłam tu różnorodność i ciekawe poprowadzenie fabuły. Matka mężczyzny dała im nieźle w kość i bardzo chciałabym zobaczyć jak rozwinie się ta relacja.

Mimo iż "Valeria w lustrze" nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia (8/10) chciałabym POLECIĆ książkę ze względu na całą serię, która w ogólnym rozrachunku wypada świetnie. To typowe babskie czytadło, po które warto sięgnąć chociażby w gorszych chwilach. Na pewno zrobi wam się wtedy lepiej.

Nawiązując jeszcze na chwilę do serialu, to uważam, że Hiszpanie robią piękne filmy. To już kolejny mój serial na Netflix i znów zachwycam się pięknem tego kraju, stylizacjami bohaterów i pozytywną energią płynącą z ekranu.

babskaksiążka,WButachValerii,ValeriaWLustrze, Madryt, Hiszpania, zdrada, miłość,netflix,WydawnictwoKobiece,ElisabetBenavent,przyjaciółki,romans,przyjaźń,opowiadanie,recenzja,przyjaźń,

3 komentarze:

  1. Recenzja naprawdę zachęca do zapoznania się z tą pozycją. Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki romans będzie doskonały do zimowej kawy. Mnie przekonałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się być doskonała na wolny wieczór. Może mnie wciągnie

    OdpowiedzUsuń