Sezon weselny wraca pełną parą. Czas na nową stylizację w klimacie tej imprezy.
To już moja piąta propozycja stylizacji na wesele. Jak wiecie nie preferuję typowo weselnych kreacji "na raz" i zawsze staram się zaproponować alternatywę. Nie wszystkim mój weselny styl się podoba, ale ja wielokrotnie widziałam na weselach kreacje w stylu moich.
To już nie te czasy, kiedy kupowało się na wesela suknie balowe z gorsetami, chodziło do fryzjera i makijażystki. Obecnie wiele kobiet stawia oczywiście na elegancję, ale jednocześnie również na wygodę. Typowo weselną stylizację miałam na sobie tylko raz, była to sukienka z lumpeksu na grosze i mimo wrażenia jakie wywołała, wcale nie czułam się w tamtym look'u wygodnie. Zdecydowanie lepiej bawię się na weselach kiedy mam swobodę w stylizacji i nie muszę myśleć o tym co mam na sobie. Dlatego właśnie kocham sukienki takie jak ta z dzisiejszej stylizacji. Niby zwykła sukienka, ale po podrasowaniu dodatkami, nagle nabiera ciekawej elegancji i spokojnie można "obskoczyć" w niej wesele, komunię czy inne przyjęcie. To tak zwana kreacja wielofunkcyjna, która pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Komfort jest dla mnie bardzo istotny, ponieważ razem z moim narzeczonym bawimy się na weselach od pierwszej do ostatniej piosenki. Z parkietu może nas jedynie ściągnąć tort, lub pieczeń ze świni.
Jakie dodatki do kolorowej sukienki?
Dobrze mieć jedną kolorową sukienkę w szafie, ponieważ nawet jeśli będziecie miały kilka imprez z tymi samymi osobami to wystarczy na jedną dodać np. fioletowe dodatki, na inną żółte, a na kolejną imprezę czarne. Pamiętajcie, zawsze wybierajcie dodatki w jednym z kolorów na sukience (niekoniecznie tym dominującym). Taki zabieg zawsze będzie wyglądał ciekawie. Wierzcie mi, to całkowicie zmieni charakter stylizacji i za każdym razem będziecie wyglądać rewelacyjnie. Jak widzicie na mojej sukience w tzw. maziaje, dominuje kolor żółty. Ja jednak wybrałam drugi kolor który pojawia się częściej - róż i fiolet i takie akcesoria zastosowałam jako dodatki. Na nogach różowe zamszowe czółenka z odkrytą piętą, a w rękach fioletowa torebka. Niby dwa różne odcienie, ale wszystko do ciebie pasuje. W pierwszej wersji chciałam postawić także na narzutkę w odcieniach różu, ale wprowadzało to zbyt wiele chaosu. Czerń ładnie tonuje całość i kontrastuje z wielobarwną resztą. Okulary z różowymi szkłami także pięknie wpasowują się w całość. Wisienką na torcie są kolczyki z najmodniejszym akcentem tego sezonu - gwiazdą. Niby mała rzecz, a sprawia, że stylizacja na wesele wydaje się bardziej elegancka.
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, co myślicie o takim typie weselnej kreacji.
To już nie te czasy, kiedy kupowało się na wesela suknie balowe z gorsetami, chodziło do fryzjera i makijażystki. Obecnie wiele kobiet stawia oczywiście na elegancję, ale jednocześnie również na wygodę. Typowo weselną stylizację miałam na sobie tylko raz, była to sukienka z lumpeksu na grosze i mimo wrażenia jakie wywołała, wcale nie czułam się w tamtym look'u wygodnie. Zdecydowanie lepiej bawię się na weselach kiedy mam swobodę w stylizacji i nie muszę myśleć o tym co mam na sobie. Dlatego właśnie kocham sukienki takie jak ta z dzisiejszej stylizacji. Niby zwykła sukienka, ale po podrasowaniu dodatkami, nagle nabiera ciekawej elegancji i spokojnie można "obskoczyć" w niej wesele, komunię czy inne przyjęcie. To tak zwana kreacja wielofunkcyjna, która pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Komfort jest dla mnie bardzo istotny, ponieważ razem z moim narzeczonym bawimy się na weselach od pierwszej do ostatniej piosenki. Z parkietu może nas jedynie ściągnąć tort, lub pieczeń ze świni.
Jakie dodatki do kolorowej sukienki?
Dobrze mieć jedną kolorową sukienkę w szafie, ponieważ nawet jeśli będziecie miały kilka imprez z tymi samymi osobami to wystarczy na jedną dodać np. fioletowe dodatki, na inną żółte, a na kolejną imprezę czarne. Pamiętajcie, zawsze wybierajcie dodatki w jednym z kolorów na sukience (niekoniecznie tym dominującym). Taki zabieg zawsze będzie wyglądał ciekawie. Wierzcie mi, to całkowicie zmieni charakter stylizacji i za każdym razem będziecie wyglądać rewelacyjnie. Jak widzicie na mojej sukience w tzw. maziaje, dominuje kolor żółty. Ja jednak wybrałam drugi kolor który pojawia się częściej - róż i fiolet i takie akcesoria zastosowałam jako dodatki. Na nogach różowe zamszowe czółenka z odkrytą piętą, a w rękach fioletowa torebka. Niby dwa różne odcienie, ale wszystko do ciebie pasuje. W pierwszej wersji chciałam postawić także na narzutkę w odcieniach różu, ale wprowadzało to zbyt wiele chaosu. Czerń ładnie tonuje całość i kontrastuje z wielobarwną resztą. Okulary z różowymi szkłami także pięknie wpasowują się w całość. Wisienką na torcie są kolczyki z najmodniejszym akcentem tego sezonu - gwiazdą. Niby mała rzecz, a sprawia, że stylizacja na wesele wydaje się bardziej elegancka.
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, co myślicie o takim typie weselnej kreacji.
fot. Marcin
fioletowe czółenka: CZASNABUTY | kolorowa sukienka: BONPRIX | lustrzane okulary: SZALEO | kolczyki gwiazdki: BIŻUTERIA PIOTROWSKI | czarna narzutka: KASKADA
Masz świetny gust. Fuksja to zdecydowanie Twój kolor. Świetne współgra z Twoją karnacją i odcieniem włosów. Podoba nam się Twój styl i to, jak bawisz się kolorami. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana ta stylizacja, buty skradły moje serce. Wspaniale wyglądasz. :):*
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, bardzo do siebie pasuje, a do tego nie jest taka mdła jak większość sukienek weselnych :) sama lubię krótsze sukienki, bo są wygodniejsze, szczególnie jak zespół muzyczny dobrze gra i stale się tańczy :)
OdpowiedzUsuńWow,was für ein schönes Farbenspiel.Du siehst wunderschön aus.Deine blonden Haare,dieses bunte Kleid und deine Schuhe.Das passt so schön zusammen und sieht so megaschön aus.Trägst du hier eigentlich eine Strumpfhose?
OdpowiedzUsuńViele liebe Grüsse
Andrea
wyrazista i kobieca stylizacja :) sama teraz projektuję dla siebie zaproszenia ślubne boho w odważnych kolorach, mam też wielokolorowy bukiet ślubny :)
OdpowiedzUsuńteraz jest wielki powrót wesel bo zeszłorocznych przygodach, zatem im więcej stylizacji weselnych tym lepiej, bo każdy sobie coś znajdzie ciekawego :)
OdpowiedzUsuńteż szukam właśnie stylizacji na ten rok, bo w zeszłym żadna impreza się nie odbyła...załatwiam koleżance dobrego dj-a na wesele z trójmiasta i pomagam w poszukiwaniu sali, dopiero potem będę mogła się martwić o swoje stylizacje ;)
OdpowiedzUsuńgość zawsze ma lepiej, bo wystarczy, że znajdzie coś do ubrania i gotowe, nie to co panna młoda ;) to na mnie spoczywa wszystko, choć oczywiście mam pomoc ze strony rodziny. zespoły na wesele, sale, kwiaty, menu...tego jest tyle że czasem trudno się połapać
OdpowiedzUsuń